środa, 9 października 2013

Miss X #07

Recenzja oraz zdjęcia przygotowane przez: http://anitakulikowska89.blogspot.com

Hello,
Jak już zapewne widziałyście w poprzednim poście, kolejne notki będą na temat lakierów Miss X w ramach współpracy jaką ostatnio udało mi się nawiązać :)

Spośród trzech lakierów jakie dostałam, dziś na tapetę idzie przepiękny i dość nietypowy lakier w kolorze... różowym?



Czemu to jest pytanie? Bo ja sama widzę ni to róż ni to koral wprost jednym słowem moje ulubione połączenie. Takiego odcienia chyba jeszcze nie miałam bo w zależności pod jakim kątem popatrzymy to wygląda on na kolor różowy a jeszcze z innego widzimy koralowy od dwóch lat mój faworyt wśród kolorów. Same zobaczcie:



Taki właśnie jest dzisiejszy lakier do paznokci Miss X nr 07.
Pojemność: 8ml
Cena: 6,90 zł
Krycie: 2 warstwy
Wykończenie: kremowe, jednolite i równomierne z połyskiem
Pędzelek: mały, płaski a w sam raz, prosto ścięty
Konsystencja: dość rzadka, nie rozlewa się na skórki
Wysychanie: w miarę szybkie (zdjęcia bez topu)
Zmywanie: Tego jeszcze nie wiem?
Dostępność: Drogeria Sekret Urody
Ogólna Ocena: 5/6



Dodatkowe Informacje: Lakier po raz pierwszy widziałam u innej blogerki i gdy go ujrzałam to się w nim zakochałam. Pomyślałam wtedy: "Jak ja bym chciała dostać właśnie ten lakier", bo jak wiecie mam słabość do tego koloru i mam już ich tak sporo, że mam zakaz na ich kupowanie :)

I udało się ten lakier właśnie znalazł się w mojej paczuszce i nawet nie wiecie jaki mi się oczka zaświeciły gdy go zobaczyłam. To tak jak dać dziecku cukierka :)

Ale nie o tym mowa. Chcę jeszcze parę słów więcej dodać na temat tego jakże cudnego lakieru.
Otóż lakier Miss X #07 mieści się w kwadratowej szklanej buteleczce o pojemności 6 ml. Sama buteleczka na dzień dobry dostaje wielki plus, gdyż jak same wiecie takie kwadraciaki najlepiej jest ułożyć sobie w szafce, pudełku lub szufladzie i dzięki temu nie zajmuje dużo miejsca. Oprócz tego lakier ten mimo, iż jest troszkę rzadki to świetnie nim się operuje podczas malowania a to też zasługa małego, płaskiego i dobrze wykończonego pędzelka. Lakier świetnie się nabiera na pędzelek a co za tym idzie podczas malowani nie zalałam swoich skórek. Wow! Ja pierwsze położyłam sobie jedną cienką warstwę a następnie drugą troszkę już grubszą żeby wyszło równomiernie bez prześwitów. Samo wysychanie lakieru to troszkę się bałam, że będzie  to długo trwało przez tą drugą grubszą warstwę jednak już po kilkunastu minutach lakier był już wystarczająco suchy i twardy, także bez obaw mogłam się położyć spać. Efekt? Rano wstałam i lakier wygląda tak samo, czyli bez żadnych odcisków pościelowych. Co do zmywania to powiem przy kolejnym lakierze bo raczej wszystkie będą miały te same właściwości tylko różne kolorki. Z reguły u mnie się długo trzymają lakiery na paznokciach a uwierzcie mi w domu nie siedzę a robię wszystko co należy do codziennych porządków, często też zmywam naczynia a lakiery wyglądają tak samo przed jak i po zmywaniu. Może to jest zaleta moich paznokci, które odpukać są twarde, mocne i odporne? Sama nie wiem to są chyba geny.

Sama cena jest bardzo przyzwoita bo za taki lakier nie damy więcej jak 6,90 zł w drogerii Sekret Urody. Niestety u mnie w mieście nie ma tej drogerii dlatego jestem bardzo wdzięczna, że mogę te lakiery wypróbować na sobie. I kto wie, może kiedyś te lakiery jeszcze będą u mnie dostępne?



Mam nadzieję, że wszystko przekazałam i nic nie pominęłam. Zapraszam na kolejne recenzję dwóch pozostałych lakierów, które już niebawem pojawią się na blogu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz